Życie na Wenus może chować się w dziwnych chmurach

planeta Wenus
Nowe modele atmosfery Wenus sugerują, że może ona nie być tak ekstremalna, jak wcześniej sądzono – chociaż nie istnieje żadne znane nam życie.

Zespół naukowców modelujących atmosferę Wenus znalazł dane, które mogą pomóc wyjaśnić niepokojącą chemię chmur na planecie. Odkrycie potwierdza możliwość życia w atmosferze Wenus, kontrowersyjny pomysł, który będzie badany podczas kilku planowanych misji na płonącą planetę.

Wenus jest drugą planetą od Słońca, co czyni ją znacznie gorętszą niż Ziemia. Poza planetarnym upałem Wenus jest skalistym, jałowym pustkowiem zdominowanym przez wulkany i chmury toksycznego kwasu siarkowego. Ta gruba na 12 mil chmura przez większość czasu pokrywa powierzchnię planety Ziemia, a ostatnio znalazła się w centrum uwagi jako możliwa kryjówka dla obcego życia.

Ostatnie badania modelowały te chmury na większych głębokościach, a naukowcy odkryli, że obłoki planety nie są zbudowane wyłącznie z kwasu siarkowego, ale raczej zawierają zawieszone sole amonowe w kwasie siarkowym. Wyniki badań zespołu zostały opublikowane w Proceedings of National Academy of Sciences.

„Nasz model przewiduje, że chmury nie składają się w całości ze stężonego kwasu siarkowego, ale że krople chmur są częściowo zneutralizowane. Nasz model zakłada, że ​​związkiem neutralizującym kwas w chmurach jest amoniak” – powiedział w e-mailu Janusz Petkowski, astronom z MIT i współautor najnowszego badania. „Pochodzenie amoniaku jest nieznane, ale może być spowodowane biologiczną produkcją amoniaku w kropelkach chmur. Ze względu na neutralność kwasów chmury są tylko bardziej kwaśne niż niektóre z surowych środowisk ziemskich, w których żyje życie.

Ostatnie prace opierają się na dobrze nagłośnionych badaniach opublikowanych w zeszłym roku w czasopiśmie Nature, które twierdzą, że wykryto gaz fosforanowy w atmosferze Wenus. (Naukowcy stojący za nowym artykułem są również jednymi z autorów artykułu fosfinowego.) Fosfina jest wytwarzana przez mikroorganizmy, które nie potrzebują tlenu do przeżycia, więc obecność gazu jest znakiem. zaskakującym i ekscytującym znakiem, że coś biologicznego może być wydarzenie. w tych chmurach. Odkrycie było kontrowersyjne; Inni badacze doszli do wniosku, że sygnał, który przypuszczalnie pochodzi od fosfiny, był w rzeczywistości po prostu dwutlenkiem siarki, podczas gdy inni sugerowali, że odpowiedzialne za to mogą być aktywne wulkany, a nie życie.

„Życie, jakie znamy, nie może istnieć w kroplach Wenus” – powiedziała Sara Seager, planetolog z MIT i współautorka nowego badania, podczas ogłoszenia instytutu. „Ale chodzi o to, że może tam być życie i zmienia otoczenie, dzięki czemu możesz tam żyć”.

Nowa praca skupia się nie na fosfinie, ale na niewyjaśnionych sygnaturach chemicznych w obłokach Wenus. Lata obserwacji ujawniły więcej pary wodnej i dwutlenku siarki niż oczekiwano. Naukowcy uważają, że amoniak może wyjaśniać te anomalie.

„Amoniaku nie powinno być na Wenus” – dodał Seager. „Przyłączony jest wodór i wokół jest bardzo mało wodoru. Każdy gaz, który nie pasuje do kontekstu środowiskowego, jest automatycznie podejrzewany o to, że jest wytwarzany przez życie”.

Modele pokazują, że gdy mikroorganizmy na Wenus wytwarzają amoniak, tlen jest uwalniany jako produkt uboczny. Dodatkowo amoniak (który jest zasadą) zneutralizuje kropelki kwasu siarkowego w chmurach, czyniąc je zdatnymi do zamieszkania. Chociaż cała ta praca jest wykonywana na modelach, przyszłe misje eksploracji kosmosu mogą pomóc nam uzyskać odpowiedzi na to, co naprawdę dzieje się w chmurach.

Te misje to misje NASA VERITAS i DAVINCI, orbiter EnVision ESA i (opcjonalnie) prywatnie finansowane misje Venus Life Finder, nad którymi pracują Seager i Petkowski. Ta ostatnia jest jedyną, której głównym celem jest zbadanie możliwości życia pozaziemskiego na Wenus, ale misje agencji kosmicznych również są w stanie uzyskać informacje na ten temat. Z tych trzech misji DAVINCI jest jedyną, która rzeczywiście weszła w atmosferę Wenus i posmakowała jej, gdy statek kosmiczny schodzi na powierzchnię planety.

Jeśli życie zostanie odkryte poza Ziemią – czy to skamieniałe na powierzchni Marsa, rozkwitające w obłokach Wenus, czy unoszące się w oceanie lodowego księżyca – będzie to jedno z najważniejszych odkryć naukowych wszechczasów. Ale droga jest długa i niepewna przed takimi roszczeniami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *