Skończyła się era słodkiego nicnierobienia. Niezależnie od tego, czy 1 września wypuściłeś swoje dzieci do szkoły, czy czeka na Ciebie ławka szkolna, nigdzie nie jest napisane, że nie możesz urozmaicić tej chwili pachnącym dodatkiem.
„Ucz się, ucz się, ucz…” Życie każdego dnia przygotowuje dla nas nowe i nowe atrakcje, których chcemy się uczyć. Nawet najwięksi światowi producenci perfum musieli najpierw zdobyć swoje umiejętności, aby stworzyć dla nas najdziwniejsze kombinacje zapachów. I gdzie indziej, jeśli nie w szkole perfumeryjnej. Więc usiądź w „ławkach”, ukryj dyszle i spróbuj!
Guerlain La Petite Robe Noire
„Jeszcze raz?” Cóż, tak i bez przeprosin. Jednak, jak zawsze, radzi sobie świetnie. To Guerlain! Z jej zabawy i świeżości, ona odpowiada na wszystkie własne pytania. Zawsze stylowe i pełne życia, a takie właśnie są damskie perfumy Guerlain La Petite Robe Noire.
Tłumaczenie nazwy tego zapachu to „mała czerń”. Więc prawdopodobnie nie zabierzemy Cię tylko do szkoły, nawet jeśli na początku lub w akademii szkolnej, dlaczego nie. W każdym razie nadaje się do szkoły. Zapach Guerlain La Petite Robe Noire już w swoim wstępie otwiera figlarne i musujące wiśniowe tony połączone z bergamotką, gorzkimi migdałami i lekko kwaśnymi porzeczkami, które dodają mu iskrzącego zapachu. Dominujące odcienie owoców nie będą przeszkadzać kolegom z klasy.
W sercu perfum kryje się wspaniała romantyczna róża, która stopniowo zatapia się w gorącej czarnej herbacie. Poranną herbatę osłodzimy lukrecją, co sprawi, że cała kompozycja serca perfum będzie szczególna smakiem ciasta. Na samym końcu zapach otwierają tony bobu tonka, anyżu i wanilii. Słodkie, lekko pikantne zakończenie dzisiejszej próby tylko potwierdza powiedzenie, że każda bajka powinna mieć szczęśliwe zakończenie. Z Guerlain La Petite Robe Noire każdy dzień będzie pełen niespodzianek.